Rycerze Św. Franciszka z Asyżu
przy Parafii Matki Boskiej Częstochowskiej
Katowice Podlesie

 

Historia
Spotkania
Galeria
Linki
Strona główna

 

 

 

   


29.06 - 07.07.2019
Rekolekcje rodzinne Istebna Połom


Na przełomie czerwca i lipca odbyły się rekolekcje dla rodzin z dziećmi, które prowadził br. Zbigniew Kołodziejczyk OFM Cap. Rekolekcje okazały się cudownym przeżyciem dla naszych rodzin, a dzieci wróciły wprost zachwycone.

            Przede wszystkim w pierwszej kolejności należą się serdeczne podziękowania br. Zbigniewowi Kołodziejczykowi i s. Leokadii Puto. Ich zaangażowanie i niezmordowany trud wniosły w ten czas dużo spokoju, otwartość na pomysły dzieci i chęć ich realizowania, wychodzenie naprzeciw naszym potrzebom ( tzn. mogliśmy też odpocząć ). Gospodarze z s. Stanisławą Wolny podobnie – dbali o przepyszne i regularne posiłki, które podawano z wyjątkową życzliwością ( w połowie rekolekcji gospodarz już co chwilę podśpiewywał piosenki śpiewane przez Rycerzy ).

            Ciekawym rozwiązaniem okazała się „burza mózgów” - każdy mógł przestawić swój pomysł, który chciał zrealizować w tym czasie i nikt tego nie mógł komentować. Cała lista była codziennie  analizowana i po kolei odhaczano zrealizowane cele. Dało to dużo szczęścia i dzieciom, i rodzicom. Każdy z nas czuł się twórcą rekolekcji i mieliśmy w tym swoją radość.  Największą radością była Msza Święta w ciągu poszczególnych dni. Mogliśmy wówczas przyjmować Komunię Świętą pod dwiema postaciami. Ukształtowało to w dzieciach dwie piękne postawy: te, które nie mogły jeszcze przyjmować Pana Jezusa do swojego serduszka wyraziły takie pragnienie, natomiast te, które przystępowały już do Stołu Pańskiego modliły się w ich intencji, by to pragnienie jak najszybciej się zrealizowało. Wśród treści duchowych pojawiły się również modlitwy brewiarzowe dorosłych przy dowolnym udziale dzieci, Koronka do Bożego Miłosierdzia, modlitwy poranne i wieczorne oraz śliczna modlitwa góralska śpiewana przed posiłkami i po posiłkach i całe mnóstwo pieśni franciszkańskich i kościelnych przy akompaniamencie gitary i skrzypiec ( dzięki bratu Zbigniewowi i animatorce śpiewu Karolinie Dobrzańskiej, po kilku dniach dzieci były tak rozśpiewane, że przez ściany, na korytarzach było słychać jak nasze skarby podśpiewują kolejne zwrotki). Nie zabrakło także atrakcji: mieliśmy jazdę konną ( wszyscy próbowaliśmy swoich sił – dorośli też ); wypasanie i karmienie owiec; łapanie Bobusia ( małej owieczki ) do karmienia przy różnych owcach; gonienie z psem Laki; kąpiel w stawie ( woda prosto z górskiego źródełka ), basenie i baseniku; wędrówki górskie, zbieranie jagód do pyz drożdżowych gotowanych na parze, grill  w góralskiej chacie przy wielkim kamiennym kominku, dwugodzinna drzemka po obiedzie ( ! ), randka dla zabieganych całym rokiem rodziców ( dzieci były pod świetną opieką franciszkańską ), a przed wyjazdem dzieci otrzymały prezenty niespodzianki na drogę. Można też było nazbierać jagód do domu – całe połacie lasu zasypane tymi owocami jak plaża morska piaskiem, tylko jagody były wielkości paznokcia. Pozostała więc w domu pamiątka z górskich rekolekcji w postaci konfitury z leśnych jagód.

            Po powrocie do domu dzieci były wybiegane, opalone, pełne wrażeń i wewnętrznej radości i naturalnie rozśpiewane, a przede wszystkim całą rodziną byliśmy duchowo bardzo wzbogaceni.

s. Aleksandra